O PRACY NAUCZYCIELA – WYWIAD NASZEJ UCZENNICY

Kontynuujemy cykl, który prezentuje między innymi ciekawych ludzi i interesujące miejsca Powiatu Hrubieszowskiego. Tym razem bohaterką wywiadu jest Pani Agata Kamińska – wychowawca oraz nauczyciel ze szkoły podstawowej, której zawdzięczam wiele miłych wspomnień – informuje nas autorka materiału, uczennica technikum – Sandra Giergielewicz.
– Co sprawiło, że pomimo niełatwej drogi, jaka wiąże się z wyborem zawodu nauczyciela, postanowiła Pani nim zostać?
– Po ukończeniu szkoły średniej zdecydowałam o studiach, wybierając Wydział Pedagogiki, ta decyzja nie zapadła spontanicznie, od dziecka lubiłam bawić się w szkołę, moimi „uczniami” było moje młodsze rodzeństwo, a stare książki i zeszyty, które zalegały na strychu stały się moim warsztatem. Kiedy kończyłam szkołę średnią, mój wychowawca zapytał czy myślałam o tym, by zostać nauczycielem. Zaczęłam myśleć o tym poważnie. Miałam bardzo dobry kontakt z moją matką chrzestną, która w czasie kiedy ja dorastałam, była wykładowcą na Wydziale Psychologii i Pedagogiki UMCS w Lublinie, uwielbiałam z nią rozmawiać, podziwiałam to, co robi i myślę, że to również miało duży wpływ na mój wybór zawodu.
– Czy jest Pani zadowolona ze swojej pracy? Jakie obowiązki musi Pani wykonywać oprócz prowadzenia lekcji?
– Kocham to, co robię, wkładam w tę pracę całe serce, gdyby ta praca mnie nie satysfakcjonowała, już dawno zrezygnowałabym. Satysfakcję czerpię z osiągnięć moich uczniów i kontaktów z tymi uczniami, których wychowawcą byłam, a którzy wciąż kontaktują się, by dzielić się sukcesami i kierując do mnie różne prośby. Ta pamięć absolwentów sprawia, że mam ochotę kontynuować to, co robię. Samo prowadzenie lekcji, choć jest fundamentem tej pracy, to tylko mała cząstka obowiązków, jakie stawia się przed nauczycielem. Podejmując się tego zawodu trzeba być świadomym odpowiedzialności, jaką bierze na siebie nauczyciel. Potrzeba cierpliwości, zaangażowania, ciągłego dokształcania, by sprostać wymogom, często poświęcając swój wolny czas. Dokumentacja wszelkich działań jakie podejmuje nauczyciel zabiera mnóstwo czasu. Oprócz tego jest jeszcze organizacja wycieczek, udział w projektach, organizacja uroczystości szkolnych, przygotowanie dekoracji czy scenariuszy, przygotowanie uczniów do konkursów i wiele innych.
– Jest Pani wychowawcą, w jaki sposób radzi sobie Pani z obciążeniem psychicznym spowodowanym problemami uczniów np. tymi domowymi, które często ci „przynoszą” do szkoły? Jaką pomoc można im zaoferować?
– To jest kolejny bardzo ważny aspekt pracy nauczyciela. Tu nauczyciel musi być bardzo dobrym obserwatorem i doskonałym słuchaczem, a co najważniejsze autorytetem, po to by uczeń chciał podzielić się swoimi problemami, nie można bagatelizować żadnej potrzeby, którą zgłasza uczeń, nad każdym trzeba się pochylić. Bardzo ważna jest rozmowa z uczniem i zrozumienie, a niejednokrotnie znalezienie złotego środka tak, by uczeń funkcjonował prawidłowo w szkole i poza nią. Często po pracy rozmyśla się, jak jeszcze można pomóc, co jeszcze można by zrobić. To obciążenie traktuję raczej jako wyzwanie, gdyż jest to bardzo trudne, by dotrzeć do młodego pokolenia, ukazać pozytywne wzory postaw i zachowania. Dziś nauczyciel korzysta z wielu narzędzi, które wspomagają go w jego pracy. W szkołach pracują specjaliści – pedagodzy oraz pedagodzy specjalni.
Przy współpracy z nimi wychowawca może wiele osiągnąć.
– W obecnych czasach praca nauczyciela jest często niedoceniana lub wręcz krytykowana przez uczniów, którzy nie wiedzą, ile wysiłku kosztuje. Czy zauważa Pani różnice postrzegania tego zawodu?
– W tej chwili obserwuję brak zrozumienia dla wagi tego zawodu. Często uczniowie traktują naukę jak przykry obowiązek, zwłaszcza po okresie zdalnego nauczania. Jest dużo uczniów, którzy rezygnują z wysiłku, jaki trzeba włożyć w naukę, szukają autorytetów poza szkołą, życie młodzieży kręci się w wirtualnym świecie, liczą się inne wartości. Rodzice chcieliby, aby szkoła i nauczyciele przejęli obowiązek wychowania, mają mało czasu dla swoich dzieci, szukają powodów usprawiedliwiania zachowania swoich dzieci w środowisku szkolnym, oczekują, że szkoła rozwiąże wszystkie problemy uczniów, nawet te pozaszkolne. Bardzo dużo krzywdzących pracę nauczyciela artykułów ukazuje się w internecie, okazuje się, że osoby, które nie mają nic wspólnego z systemem edukacji, oceniają pracę nauczyciela, wyliczają czas pracy, zarzucają niekompetencje.
– Jaka, według Pani, powinna być idealna lekcja?
– Idealna lekcja to taka, gdzie wszyscy są zaangażowani. To taka lekcja z której każdy coś wynosi, uczeń wiedzę, a nauczyciel satysfakcję z osiągniętych celów i wnioski do dalszej pracy.
Przygotowanie uczniów to chęć słuchania i obserwacji, motywacja i umiejętność współpracy z nauczycielem i innymi uczniami, a po zakończonej lekcji świadomość tego, że wiedzę trzeba utrwalać, bo lekcja nie kończy się wraz z dzwonkiem.
– Komu poleca Pani pracę w szkole?
– Tylko pasjonatom świadomym swojej misji, osobom odpowiedzialnym, lubiącym wyzwania i także tym, którzy mają umiejętność nawiązywania kontaktów z młodzieżą, umiejącym słuchać i współpracować w zespole.
Rozmawiała: Sandra Giergielewicz