Jubileusz 100-lecia Zespołu Szkół Nr 1 w Hrubieszowie to też dobra okazja, by porozmawiać z naszymi absolwentami. Jednym z nich jest Michał Miścior, którego zapytaliśmy m.in. o to, jak wspomina swoje lata szkolne i w jaki sposób wybór naszej szkoły wpłynął na Jego dalsze życie.
Jak wspominasz czas edukacji w Zespole Szkół Nr 1 w Hrubieszowie?
Wspominam ten czas bardzo dobrze, to były chyba najlepsze lata mojego życia. Miałem wspaniałych przyjaciół, kolegów i znajomych. Nauczyciele dawali poczucie bezpieczeństwa, byli wymagający, ale jednocześnie zawsze wspierający. W szkole panowała dobra atmosfera, był czas na naukę, sport i rozwój. To właśnie tam nauczyłem się dyscypliny, odpowiedzialności i współpracy z innymi.
Czy masz jakieś szczególne wspomnienia, które zapadły Ci w pamięć?
Bardzo lubiłem szkołę i zajęcia sportowe. Miałem dobry kontakt z nauczycielami, zwykle bywało przyjaźnie, czasem zdarzały się sprzeczki, jak to w szkole średniej, ale zawsze z wzajemnym szacunkiem. Dziś, po 27 latach i z perspektywy rodzica, szczególnie doceniam trud i cierpliwość nauczycieli, Ich poświęcenie oraz zaangażowanie w nasze wychowanie i naukę. Znoszenie wybryków nastolatków z uśmiechem i wyrozumiałością, to coś, za co należy się im ogromny szacunek.
Jak wybrany zawód – technik mechanik – wpłynął na Twoją przyszłość, wybór studiów i pracę?
Początkowo zdawałem egzaminy do szkoły o profilu elektrycznym, ale nie dostałem się. Za drugim razem trafiłem na kierunek budowa maszyn. Obecnie jestem elektrykiem, a wiedza z zakresu mechaniki okazała się niezwykle przydatna, zwłaszcza przy projektowaniu elementów elektrotechnicznych. W technikum mieliśmy zajęcia z elektrotechniki prowadzone przez Profesora Jarosława Woźniaka, który potrafił zarażać pasją do tego przedmiotu. Moja praca dyplomowa pod Jego promotorstwem zajęła 1. miejsce w województwie i 3. miejsce w Polsce, co otworzyło mi drzwi na kilka uczelni wyższych, bez egzaminów.
Dziś prowadzę własną działalność gospodarczą i często wracam myślami do tego, jak szkoła nauczyła mnie zasad, konsekwencji i odpowiedzialności, bez „miękkiego wychowania”, za to z realizmem i wymaganiami, które świetnie przygotowały mnie do dorosłego życia.
Jak, z perspektywy czasu, postrzegasz Zespół Szkół Nr 1 w Hrubieszowie? Z czym obecnie Ci się kojarzy?
Zespół Szkół Nr 1 kojarzy mi się z miejscem, które mnie ukształtowało, rozwinęło i dało skrzydła. To tam nauczyłem się pokonywać własne słabości, nie poddawać się i walczyć o swoje. Szkoła nauczyła mnie też wrażliwości i otwartości na innych oraz odpowiedzialności za wspólne dobro.
Dziś kojarzy mi się z miejscem, które dało mi solidne podstawy do tego, co osiągnąłem w życiu: wiedzę, wartości i wiarę we własne możliwości.
Gdybyś mógł cofnąć się w czasie i powiedzieć coś sobie, jako uczniowi – co by to było?
Michał, dobrze Ci idzie. Tak trzymaj. Nie trać wiary w siebie, bo wszystko, nad czym pracujesz, w końcu zaprocentuje.
Czy czujesz się człowiekiem sukcesu? Jak definiujesz sukces?
Tak, czuję się człowiekiem sukcesu, choć dla mnie sukces to pojęcie bardzo osobiste. Uważam, że osiągnąłem swój cel we wszystkich obszarach życia, które są dla mnie ważne. Mając takie warunki startowe, jakie miałem, i patrząc na to, gdzie jestem dziś, mogę z dumą powiedzieć, że niczego bym nie zmienił.
Jestem szczęśliwym mężem i ojcem, spełnionym menedżerem, inżynierem oraz człowiekiem, który chętnie pomaga innym. Za największy sukces uważam dobre relacje rodzinne, przyjaźnie, uczciwość wobec ludzi, zdobyte wykształcenie i stabilną pozycję zawodową oraz majątkową.
Co poradziłbyś uczniom, którzy dopiero zaczynają swoją edukację w tej szkole?
Poradziłbym, aby nie bali się i byli sobą. Początki bywają trudne, ale z czasem wszystko staje się łatwiejsze. Warto być otwartym na ludzi, angażować się w życie szkoły i korzystać z każdej okazji do nauki oraz rozwoju.
Nie bójcie się pytać i popełniać błędy, bo to najlepszy sposób, by się nauczyć. Traktujcie szkołę nie tylko jako miejsce nauki, ale też jako przestrzeń do poznawania ciekawych osób i odkrywania swoich pasji. A jeśli czasem pogubicie się, pamiętajcie, że każdy był kiedyś „nowy” i zawsze można liczyć na pomoc innych.
I jeszcze jedno – nie marnujcie czasu na TikToka i inne błahostki.
Inwestujcie w siebie, rozwijajcie się na każdej płaszczyźnie swojego życia, bo ten czas już nigdy nie wróci.
Czego życzysz Jubilatce i szkolnictwu zawodowemu?
Z okazji Jubileuszu 100-lecia, życzę swojej szkole kolejnych lat pełnych sukcesów, wspaniałych uczniów i nauczycieli z powołania. Jestem dumny, że mogę być jej absolwentem. To właśnie tutaj zdobyłem wiedzę i umiejętności, które otworzyły mi drogę do pracy zawodowej. Szkolnictwu zawodowemu życzę, by zawsze było doceniane i nowoczesne, a uczniowie mieli świadomość, jak cenne są zdobywane tu umiejętności.
Zebrał: Daniel Buchowiecki/Foto: archiwum prywatne Michała Miściora








