“SZTUKA – ODSKOCZNIA OD RZECZYWISTOŚCI” – WYWIAD PRZYGOTOWANY PRZEZ UCZNIA

Kontynuujemy cykl, który promuje m.in.: artystów, ciekawych ludzi lub intersujące miejsca Powiatu Hrubieszowskiego.
Autorami materiałów są uczniowie naszej szkoły, tym razem w roli młodych dziennikarzy. Miłej lektury!
Pan Zygmunt Marian Patyjewicz jest malarzem i rzeźbiarzem. Mieszka w Powiecie Hrubieszowskim. Jest autorem licznych obrazów, na których uwiecznia naturę i zabytkowe budynki. Ma 69 lat. Swoją pasję odziedziczył po ojcu.
– Od kiedy Pan maluje? Czy zdawał Pan sobie sprawę z tego, że stanie się to Pańskim hobby i sposobem na życie?
Zacząłem malować gdy miałem około 7 lat. Przyglądałem się ojcu, który każdą wolną chwilę poświęcał na malowanie. Pewnego dnia mój tata zapytał mnie, czy sam nie chcę spróbować i od razu to polubiłem, nie zdawałem sobie sprawy, że stanie się to w przyszłości moim jedynym hobby i sposobem na ucieczkę od problemów oraz tego, że przelewanie emocji na płótno może być takim wspaniałym sposobem na wyrażenie siebie.
– Jak malowanie wpłynęło na Pana życie?
Malowanie stało się moim priorytetem, oczywiście nie tak ważnym jak rodzina, ale jednak stanowi ono dla mnie odskocznię od rzeczywistości. Gdy maluję, myślę tylko o tym, aby oddać jak najlepiej nastrój zdjęcia na którym się wzoruję lub żeby przypomnieć sobie dokładnie dane wspomnienie z życie i odpowiednio przelać je na płótno. Uwiecznianie martwej natury, może wydawać się łatwe, ale takie nie jest. Zwykli ludzie oporni na sztukę, nie zdają sobie sprawy z tego, jak ważne jest chociażby dobranie odpowiedniego koloru lub barwy farby. Każdy obraz niesie za sobą szereg myśli i uczuć, które tak naprawdę nieliczni dostrzegają i rozumieją.
– Za jakie osiągnięcia został Pan odznaczony tytułem „Zasłużony dla Powiatu Hrubieszowskiego” ?
Brałem udział w różnego rodzaju konkursach powiatowych i gminnych, w licznych zdobywałem miejsce na podium. Nie robiłem tego, aby zyskać jakąś rozpoznawalność, a po to, żeby pokazać piękno sztuki i zainteresować nią nowych odbiorców. Jestem dumny z moich osiągnięć, ale jestem pewny, że gdyby nie wsparcie rodziny i bliskich, nie wziąłbym udziału w żadnym tego typu konkursie i moje obrazy nie ujrzałyby światła dziennego.
Autor wywiadu i foto: Maciej Patyjewicz